Uwaga! Webinar, o którym mówię w nagraniu, ma drugą edycję: 28.01.2021. Możesz się na niego zapisać w formularzu poniżej. 🙂

Czy słyszałaś o różnych metodach nauki? Czy wiesz jak powinien uczyć się słuchowiec, wzrokowiec czy kinestetyk? A w ogóle to czy wiesz, jakim Ty jesteś profilem? O tym dziś chciałam Ci opowiedzieć.

Każdy z nas zdobywa wiedzę o świecie za pomocą zmysłów. Niektóre zmysły osiągają większą sprawność i wrażliwość, inne mniejszą. Informacje docierające do mózgu bardziej „sprawnymi” kanałami, są lepiej przyswajane i zapamiętywane.

Na tej podstawie można Cię umownie przydzielić do jednego z profilów: wzrokowca, słuchowca czy kinestetyka. Żeby wiedzieć, jak to wykorzystać w praktyce, powinnaś bliżej przyjrzeć się sobie samej i spróbować określić swój profil. Także zaczynamy!

Słuchowiec

Słuchowiec uczy się i bardzo dużo zapamiętuje poprzez słuchanie, czy to wykładów, audiobooków czy podcastów. Z lekcji taka osoba wynosi bardzo dużo, jeśli nauczyciel dużo opowiada, tłumaczy. Nie musi robić notatek czy czytać, zdecydowanie woli słuchać. Po dniu nauki w szkole jest w stanie odtworzyć z pamięci co nauczyciel mówił, bez zaglądania do zeszytów czy podręcznika.

Słuchowiec lubi też słuchać piosenek i muzyki. Lubi mówić i śpiewać. Woli słuchać, niż czytać. Słuchowcy kończąc rozmowę telefoniczną mówią „do usłyszenia”, choć duża większość ludzi mówi „do widzenia”.

Wzrokowiec

Wzrokowiec lubi czytać, pisać i robić kolorowe notatki. Na lekcji ciągle coś zapisuje, rysuje. W porównaniu z innymi lepiej pamięta przeczytane teksty, zapamiętuje, gdzie była umieszczona dana informacja i zapamiętujesz zdjęcia, ilustracje, kolorowe wykresy.

Wzrokowiec po dniu nauki jest w stanie bez problemu odtworzyć sobie w głowie grafiki, teksty zapisane, podkreślone kolorowym pisakiem, infografiki. Gorzej zapamiętuje wypowiedzi nauczyciela.
Wzrokowiec ma bardzo dobrą pamięć fotograficzną. Często używa zwrotu: „widzisz?”

Kinestetyk

Dominujące zmysły u kinestetyka to dotyk, węch i smak. Najlepiej zapamiętuje informacje, gdy docierają wraz z innymi bodźcami.

Kinestetycy podczas nauki lubią chodzić, a nawet skakać, albo pić i jeść, po prostu muszą coś robić. Na pewno nie raz słyszałaś, jak ktoś na lekcji ciągle pstrykał długopisem, albo stukał ołówkiem w blat, albo ruszał nogą? Tak, to najprawdopodobniej jest kinestetyk.

Kinestetyk woli robić doświadczenia, manualne prace i uczyć się podczas działania, niż czytać książki. Ważną rolę odgrywają u takiej osoby emocje i często mówi: „czujesz to?”, albo: „mam wrażenie” czy „w moim odczuciu”.

Oczywiście, nikt nie jest kinestetykiem, wzrokowcem czy słuchowcem w stu procentach. Jesteśmy mieszanką tych profili, ale w różnych proporcjach. Może być słuchowiec i wzrokowiec, wzrokowiec i kinestetyk i tak dalej.

Kiedy zaczęłam interesować się tym tematem, a było to kilka lat temu, myślałam o sobie tylko jako o wzrokowcu, bo mam bardzo dobrą pamięć fotograficzną. Ale im dłużej się obserwuję podczas pracy czy nauki, tym bardziej widzę, że jestem i wzrokowcem i kinestetykiem w miarę po równo, a słuchowcem najmniej. Przy dłuższym wykładzie przychodzi taki moment, że słyszę, że ktoś coś mówi, ale nie słucham i nie przyswajam informacji. Skuteczność zapamiętywania słuchanych przeze mnie wykładów wzrosła, gdy zaczęłam robić notatki i mapy myśli.

Nie da się uczyć danego przedmiotu, w tym chemii, korzystając wyłącznie z jednych metod, a ignorując inne. Jednak jeśli wiesz i czujesz, który kanał przyswajania informacji jest dla Ciebie bardziej naturalny, możesz sobie znacząco pomóc w nauce. Także wtedy, gdy musisz skorzystać z innego kanału niż Twój naturalny.

Przedstawię Ci kilka wskazówek, które są dopasowane do danych profili. Ale pamiętaj, że tak naprawdę każdy profil naturalnie korzysta ze wszystkich, odpowiednio dobierając proporcje. Nie należy tych profili traktować jak sprawdzoną teorię naukową, która wszystko wyjaśnia, bo proces uczenia się to bardziej skomplikowana sprawa. Ale sprawdź, przetestuj i wykorzystaj te elementy, które u Ciebie działają.

Jak się uczy słuchowiec?

Na przykład, jeśli jesteś słuchowcem, najlepiej się skupisz słuchając nauczyciela na lekcji, w kursie online czy podcaście. A gdy musisz uczyć się z książki, czytaj tekst na głos. Brzmi wariacko? To co powiesz na… śpiewanie tekstu do wymyślonej przez siebie melodii? Spróbuj! Jeśli masz taką możliwość, możesz też słuchać audiobooka.

Ale są też mniej wariackie i dobrze sprawdzone metody nauki dla słuchowców (i nie tylko nich). Jednym z najlepszych sposobów nauki jest… uczenie innych. Lub dyskusja z innymi na dany temat, z nauczycielem, koleżankami i kolegami, rodzicami. Ucząc i dyskutując w sposób naturalny powtarzasz i utrwalasz wiedzę. Dodatkowo możesz nagrywać swoje wypowiedzi i potem je odsłuchiwać.

Jeśli jesteś słuchowcem, pomóż sobie i zadbaj o odpowiednie warunki do nauki: usuń wszelkie inne dźwiękowe bodźce. Do nauki powinnaś mieć pokój z dala od niepotrzebnych hałasów. Poproś domowników, żeby na czas Twojej nauki nie włączali żadnych hałaśliwych urządzeń, a jak muszą oglądać telewizję, niech użyją słuchawek. 🙂

Jak się uczy kinestetyk?

Jeśli czujesz się kinestetykiem, to pewnie lubisz chodzić po pokoju podczas nauki, albo nawet robić różne dziwne ćwiczenia, które pomagają Ci się skupić. Ten nadmiar energii możesz też spożytkować na przykład na pisanie notatek na kartkach na ścianie. Jeśli tylko możesz, rób doświadczenia związane z tematem, którego się uczysz. Możesz też spróbować słuchania audiobooka lub kursu online podczas biegania. Gdy uczysz się o cząsteczkach chemicznych, zrób to, co ja robię podczas niektórych lekcji w moim kursie online: buduj cząsteczki z plastikowych piłeczek i długich drewnianych wykałaczek.

Pamiętasz fidget spinnery? To jeden z gadżetów, które mogą ułatwić kinestetykowi naukę. Najprostszym z nich jest gumowa lub gąbkowa piłeczka, którą możesz ściskać, miętosić czy rzucać o ścianę. Ale są też bardziej wymyślne i ciekawe, np. w kształcie kostki, w której każda ścianka ma inny rodzaj dotykowego gadżetu, którym można zająć palce.

Ważna rzecz: ponieważ nauka najlepiej Ci idzie, gdy się ruszasz, zadbaj o porządek w pokoju, tak żebyś miała wygodną przestrzeń do nauki.

Jak się uczy wzrokowiec?

Jeśli jesteś wzrokowcem, nauka będzie Ci najlepiej szła poprzez tradycyjne metody. Prezentacje, filmy edukacyjne, no i oczywiście czytanie książek i podręczników. A jeśli musisz słuchać lekcji czy kursu online – koniecznie rób notatki, zapiski, rysuj, maluj, kreśl, podkreślaj, koloruj, pisz na marginesach podręcznika (oczywiście ołówkiem!). Dobra wiadomość – wzrokowcom raczej nie przeszkadzają bodźce słuchowe, możesz więc na przykład śmiało słuchać muzyki podczas nauki.

I jeszcze jedna ważna rzecz dla wzrokowców: zadbaj o porządek na biurku. To dotyczy każdego, ale wzrokowców szczególnie. Nieład, który masz przed oczami, rozprasza i przeszkadza w skupieniu się.

Kiedy musiałam się szybko czegoś nauczyć, np. wzoru (niestety wierszyki pomagające zapamiętać wzór na mnie nie działają), to pisałam sobie na dużej kartce wzór na kolorowo i wieszałam ją na drzwiach lub szafie, tak że ilekroć wchodziłam i wychodziłam z pokoju to patrzyłam na nią przez kilka sekund. Zwykle po dwóch dniach umiałam wzór bez jego nauki, zamykałam oczy i miałam wzór w głowie, taka mini ściąga, dlatego wzrokowcy powinni jak najwięcej uczyć się wykorzystując pamięć wzrokową i wyobraźnię.

Przytoczę jeszcze jeden przykład. Kiedy skończyłam pisać swoją pracę magisterską miałam około dwa tygodnie na przygotowanie się do jej obrony. Jak to ja w tamtym czasie, odkładałam wszystko na ostatnią chwilę. Jednak jeden z moich egzaminatorów musiał szybciej wyjechać i przyspieszono moją obronę o tydzień. Kiedy się o tym dowiedziałam miałam półtora dnia na jej przygotowanie. Nie miałam czasu na eksperymentowanie, więc użyłam wszystkiego, każdej metody z tych, o których dziś Ci powiedziałam. Chodziłam, mówiłam na głos, pisałam sobie to co mam powiedzieć i tak na okrągło. I udało mi się, wpadła piąteczka.

Chcę Ci przez to powiedzieć, że wykorzystując odpowiednie metody nauki, bez względu na profile, możesz nauczyć się szybciej lub wolniej, efektywniej lub mniej. Ale oczywiście decyzja należy do Ciebie.

Wierzę i czuję (tak, czuję, w końcu jestem kinestetykiem), że podświadomie wiesz, co na Ciebie działa, jednak czasem wypowiedzenie tego, świadome sprawdzenie i przetestowanie ma moc sprawczą. Także do dzieła! Liczę, że podzielisz się ze mną w komentarzu jakim profilem bądź mieszanką jesteś!

Jeśli spodobał Ci się ten artykuł i film, możesz się odwdzięczyć. Daj łapkę w górę, subskrybuj, skomentuj, udostępnij – w zależności od platformy, na której go czytasz lub oglądasz. To drobna rzecz, ale bardzo ważna, bo dajesz mi sygnał, że to co robię ma wartość i jest Ci potrzebne.

A tymczasem przypominam o bezpłatnym webinarze „Jak w 7 krokach zdać maturę z chemii na 100%”, który odbędzie się już w tę środę o godz 17.00. Zapis znajdziesz na tej stronie. Jestem przekonana , że bardzo z niego skorzystasz!

Do zobaczenia, cześć!

Chemia między nami

FREE
VIEW